- Jeśli chcesz zrozumieć zasadę działania podświadomości
- Jeśli masz problem ze skuteczną praca z podświadomością
- Jeśli chcesz nauczyć się skutecznie programować swoją podświadomość
To dla Ciebie powstał ten artykuł! 🙂
Podświadomość jest jak super-komputer zawiadujący ogromną masą programów w ciele oraz umyśle.
Od naszych narodzin, przez całe życie, podświadomość chłonie niezliczone ilości informacji, z których buduje wzorce reagowania, jakie mają zapewnić nam przetrwanie w tym świecie.
Ponieważ jednak podświadomość nie posiada zdolności analitycznych czyli między innymi wynikającego z nich „zdrowego rozsądku” (co jest domeną świadomości) – toteż programy w niej powstające nie zawsze faktycznie działają dla nas korzystnie na dłuższą metę.
Pojawia się więc potrzeba pracy z podświadomością, która pozwoliła by skuteczne owe programy i wzorce modyfikować, tak aby móc stawać się tym, kim chcemy być, a nie tylko być tymi, jakimi zaprogramowało nas minione doświadczenie.
Stosunek podświadomości do świadomości przypomina obraz góry lodowej.
Świadomość stanowi jedynie drobną część w poronieniu do tego, jak obszerne zasoby informacji przechowuje nasz podświadomy umysł.
Badana w tej kwestii dowodzą, że do świadomości trafia zaledwie 3 do 5 procent informacji napływających z otoczenia. Cała reszta ląduje w podświadomości.
Jest tam więc wszystko, nie tylko to co pamiętamy jako doświadczenie, które stanowi nasze świadome wspomnienia, ale także ponad 95% informacji, jakie nigdy nie były odnotowane na poziomie świadomym. Z tego wszystkiego powstają również owe wspominane programy i wzorce reagowania. To olbrzymi potencjał, nad którym albo zaczniemy panować, albo to on będzie dyktować kurs naszego życia. Możesz jednak oswoić tego skrytego giganta.
Podświadomość uczy się przez doświadczenie i bodźce zmysłowe jakie do niej docierają. Oznacza to, że wszystko co przeżywamy, co słyszymy, widzimy, czujemy, w jakikolwiek sposób czego doświadczamy pod wpływem bodźców zewnętrznych – zapisuje się trwale w podświadomym umyśle i pozostaje tam, odgrywając rolę, zależną od tego jak owo doświadczanie zostało zinterpretowane.
Podświadomość nie ma preferencji. Podświadomość myśli o prezentowaniu w kategoriach doraźnych.
Oznacza to, że choć mechanizmy obronne mają nas „chronić” to podświadomość nie rozumie sytuacji w szerszym kontekście, ani nie bierze pod uwagę długotrwałych skutków stosowania danego wzorca. Ona po prostu raz coś przyjąwszy trzyma się tego dopóki nie otrzyma wyraźnego sygnału co do potrzeby zmiany.
Jeśli we wczesnym dzieciństwie na przykład ktoś poczuł się zagrożony ze strony kogoś lub czegoś o np. charakterystycznym wyglądzie/cechach, to strach ten może może być aktywowany za każdym razem gdy osoba zetknie się z czymś co posiada podobne cechy, nawet jeśli będzie to zupełnie nieracjonalna reakcja z punktu widzenia późniejszego życia.
Panuje powszechne acz błędne przekonanie, że aby wpływać na swój podświadomy umysł wystarczy w umyśle świadomym wydawać mu stosowne polecenia.
Owszem – w teorii to może zadziałać – ale w praktyce umysł podświadomy współczesnego człowieka od najmłodszych lat uczony jest aby ignorować wewnętrzny monolog.
Każdy z nas bowiem nieustannie w myślach komentuje, analizuje, wyraża opinie, a nawet dyskutuje sam ze sobą. Wewnętrzny komentator, wewnętrzny monolog lub czasami dialog – to coś normalnego do czego przyzwyczajony jest także umysł podświadomy. Podświadomość rozumie, że to co wypowiadamy w myślach to nasz sposób przetrwaniana doświadczenia, a nie – zewnętrzny bodziec na który należy reagować. Podświadomość reaguje bowiem na zagrożenia oraz sytuacje zewnętrzne aby zapewnić nam przetrwanie – czyli reaguje na doświadczenie oparte na bodźcach, a nie na wewnętrzne komentarze, które dla niej są bardziej jak szum w tle.
Ok ale przecież afirmacje działają, tak? Otóż mantrowanie czegoś w myślach, jakiegoś życzenia, wyobrażenia etc. może przynieść efekty przez wpływ na umysł podświadomy ale wymaga to zazwyczaj dużo czasu, aby umysł podświadomy zaczął traktować poważnie to co mantrujemy i zwrócił na to uwagę. Poza tym każdy kto pracował z afirmacjami oraz innymi technikami mentalnego wpływania na podświadomość (czyli opartych o ćwiczenia w świadomym umyśle), wie, że aby praktyka realnie zadziałała – musi za nią stać coś więcej niż wypowiadanie zdań w myślach. Muszą pojawić się silne emocje/uczucia, musimy to w jakiś sposób przeżywać, aby podświadomość zwróciła uwagę i zaabsorbowała wraz z emocjami dane polecenie. To właśnie przez emocje/uczucia, przez nasz stan jaki wytarzamy w naszym organizmie, uruchamiając odpowiednie hormony etc. – komunikujemy podświadomości, że oto ma do czynienia z czymś ważnym, co należy odnotować i na co należy reagować.
Wszystkie te mentalne techniki mają jednak stosunkowo niską skuteczność i wymagają zazwyczaj bardzo dużo czasu aby zaczęły nabierać skuteczności.
Umysł podświadomy broni się przed ideą, jakoby miał słuchać, chaotycznego – bo bardzo często targanego chwilowymi emocjami – wewnętrznego komentatora.
Czasem bowiem w myślach reagujemy wręcz wybuchowo: Złościmy się, złorzeczymy komuś, czasami samym sobie, gdy na przykład za coś się obwiniamy czy potępiamy. Gdyby więc podświadomość naprawdę słuchała tego wszystkiego i realizowała jako programy – człowiek nie mógłby w ten sposób funkcjonować, bo doprowadził by szybko do własnej autodestrukcji.
To, że koś ma niską samoocenę i często sobie robi wyrzuty a nawet się nienawidzi za coś – to nie znaczy, że podświadomość faktycznie traktuje to dosłownie co on myśli, bo przecież po ziemi chodzi niejeden, który w myślach rzucił pod swoim adresem najcięższego kalibru klątwy a jednak żyje.
Owszem – takie osoby mają zazwyczaj niewesołe życie i częścią tego faktycznie są podświadome programy wynikające z przekonań o sobie, których wzmacnianiem jest często dalsze powtarzanie w myślach owych przekonań – ale wciąż nie obserwujemy faktycznej realizacji i manifestacji czegoś, tylko dlatego, że osoba pomyślała o tym -np „zasługuję by umrzeć”.
Podsumowując – wewnętrzny monolog bywa przeceniany jeśli chodzi o jego moc wpływania na umysł podświadomy. Wpływ ów istnieje ale nie w takim stopniu, jakiego potrzebuje osoba, która chce faktycznie przeprogramować skutecznie swoją podświadomość, nie poświęcając na to lat mało efektywnej pracy.
Jak więc skutecznie komunikować podświadomości potrzebę zmiany? Jak skutecznie wydawać polecenia oraz programować nowe wzorce, a także jak pozyskiwać wspomnianą wiedzę zgromadzoną w ogromnych pokładach podświadomego umysłu?
Kluczem do komunikacji z umysłem podświadomym jest komunikacja przez doświadczenie fizycznie i bodźce, do jakich brania na poważnie podświadomość ewolucyjnie została zaprogramowana.
Podświadomość co prawda ignoruje wewnętrzny monolog, ale bierze za to śmiertelnie poważnie wszystkie komunikaty, które pochodzą się z doświadczenia ciała i poprzez fizycznie ciało do niej docierają.
Kiedy się np. się sparzymy to bardzo szybko wyrabiamy sobie uważność i ostrożność na przyszłość – bo podświadomość łapie w mig, że jest to zagrożenie, na które trzeba zwracać uwagę. Albo kiedy doznamy przyjemności i zaspokojenia naszych potrzeb, to umysł podświadomy szybko notuje w jakich okolicznościach się to odbyło i jakie należy wykonać czynności aby ponownie ten stan osiągnąć.
To dlatego – niestety – natychmiastowe rozczulanie się nad dziećmi czy zwierzętami (bo często obserwuje się to np. wśród psów) które np. się uderzyły czy zrobiły sobie inną krzywdę – może mieć fatalne skutki na przyszłość. Jeśli bowiem umysł podświadomy zanotuje sobie, że po stłuczeniu lub jakiejś krzywdzie, otrzymuje miłość, uwagę i opiekę – to może wręcz uruchomić program w ramach którego w przyszłości będzie prowokować właśnie sytuacje krzywdy w nadziei na ponowne otrzymywanie uwagi, opieki i poczucia miłości. Działa to zwłaszcza w przypadku rodziców, którzy poza takimi sytuacjami nie zwracają za bardzo uwagi na dziecko. Wtedy podświadomość notuje, że to jedyny sposób, aby uzyskać poczucie opieki, miłości i uwagi.
To doskonały przykład na to, jak podświadomość uczy się poprzez bodźce zewnętrzne i reaguje na doświadczenia ciała fizycznego.
Niewielu jednak wie, że oprócz uczenia się podświadomości przez zwykłe doświadczania życiowe – możemy w istocie ustalić język komunikacji, oparty na doświadczeniu (percepcji) ciała fizycznego, którym komunikować będziemy podświadomości to, co chcemy jej zaprogramować.
Ludzkość korzysta z tego w różnej formie od wieków na rożne sposoby. Między innymi w rytuałach religijnych oraz magicznych ceremoniach (w gruncie rzeczy rytuały religijne to właśnie takie magiczne ceremonie). Tak zwana „magia ceremonialna” opiera się bowiem na użytkowaniu symbolicznych rekwizytów, szat czy odpowiednio przygotowanego miejsca, które poprzez wrażenia zmysłowe i znajomy dla podświadomości język symboli – komunikują podświadomości – poprzez wrażenia zmysłowe – czyli realne doświadczenie ciała fizycznego – rzeczywistość, jaką ta następnie stara się odwzorować – czyli realizować przekazany jej drogą symboli i bodźców zmysłowych – program.
Istnieje jednak prostszy sposób na komunikację z podświadomością, niż wynajdywanie specjalnie dedykowanego ceremonii miejsca, dekorowanie go, przywdziewane specjalnych szat i posługiwanie się wieloma symbolicznymi rekwizytami. Zresztą te wszystkie rzeczy choć skuteczne – służą jedynie do programowa podświadomości, a nie do pozyskiwania z niej wiedzy.
Skutecznym narzędziem obustronnej komunikacji z umysłem podświadomym okazuje się natomiast wahadełko. Praca z wahadełkiem polega bowiem na zaprogramowaniu języka symboli opartego na ruchu fizycznego ciała, które wprawia wahadełko w ruch, jak również umożliwia odczytywanie sygnałów podświadomych dzięki mikro drganiom mięśni, przenoszonych i i obserwowanych w ruchu wahadełka.
Umysł świadomy w tym wypadku służy nam jedynie do procesu programowania języka symbolicznych ruchów, jakie podświadomy umysł raz zapamiętawszy – stosuje do obustronnej komunikacji o wiele skuteczniej niż to co opierało by się na naszym wewnętrznym monologu. Tu bowiem używamy także – a wręcz przede wszystkim wszystkim – fizycznego, faktycznego ruchu, co samo w sobie daje wyraźny sygnał dla podświadomego umysłu, że doświadczenie jest prawdziwe, realne i nie stanowi jedynie elementu naszych mentalnych symulacji.
Aby nauczyć się skutecznie komunikować z umysłem podświadomym za pomocą wahadełka i zarówno opanować sztukę programowania umysłu podświadomego za pomocą jego ruchu jak również odczytywania wahadełkiem zawartości podświadomości – należy zyskać odpowiednie teoretyczne oraz praktyczne przygotowanie. Serdecznie zapraszam Cię na kurs online: “Kurs Wahadełkowania Online – Solidne Podstawy i Praktyka”, jaki przygotowałem specjalnie w tym celu. Paca z wahadełkiem może dać bowiem zadziwiająco szybko obserwowalne rezultaty, lecz aby to osiągnąć należy posiąść odpowiednie wiadomości i przygotowanie. Dzięki temu będziesz wiedzieć dokładnie od podstaw co i jak należy robić w pracy z wahadełkiem.
Jakub Qba Niegowski